W sobotnie przedpołudnie na stadionie Portman Road odbył się zacięty mecz pomiędzy drużynami Ipswich i Huddersfield. Wynik końcowy 2-0 nie pozostawił wątpliwości co do dominacji jednej z ekip. Pomimo zaciętej rywalizacji, jedna z drużyn potrafiła skutecznie wykorzystać swoje okazje, co przesądziło o losach spotkania. Mecz należał do 46. kolejki Championship, a na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 1-0. Dzięki tej wygranej zwycięzcy zwiększają swoje szanse na awans w tabeli ligowej.

Ostatnia kolejka Championship: Ipswich 2-0 Huddersfield

W meczu 46. kolejki Championship na stadionie Portman Road drużyna Ipswich podejmowała gości z Huddersfield. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 11:30, a arbiterem tego starcia był Simon Hooper z Anglii. Atmosfera na stadionie była niesamowita, kibice obu drużyn gorąco dopingowali swoich zawodników, tworząc niesamowitą kulę dźwięku.

Pierwsza połowa była pełna walki i zażartej rywalizacji, ale to gospodarze jako pierwsi wpisali się na listę strzelców. W 27. minucie to właśnie W. Burns popisał się precyzyjnym strzałem, ustalając wynik na 1-0 po asyście od C. Chaplina. Ipswich zeszło do szatni z minimalnym prowadzeniem.

Po przerwie gospodarze zdecydowanie przejęli inicjatywę i szybko podwyższyli prowadzenie. W 48. minucie O. Hutchinson zdobył drugiego gola dla Ipswich, wykorzystując asystę od Sama Morsy'ego. Huddersfield próbowało odrobić straty, ale defensywa gospodarzy była niezachwiana.

W końcówce emocji dostarczyły żółte kartki. W 77. minucie Alex Matos z Huddersfield został ukarany, natomiast w 86. minucie żółtą kartkę otrzymał Omari Hutchinson z Ipswich. Mimo nerwowej końcówki, żadna z drużyn nie straciła zawodnika przez czerwoną kartkę.

Po końcowym gwizdku sędziego wynik meczu brzmiał 2-0 na korzyść Ipswich. Gospodarze zasłużenie sięgnęli po trzy punkty, prezentując skuteczną grę w ofensywie i solidną defensywę. Kibice opuszczający stadion byli usatysfakcjonowani widowiskiem, jakie zaprezentowali ich ulubieńcy. Następne mecze obu drużyn z pewnością będą obserwowane z niecierpliwością przez fanów, którzy liczą na kontynuację dobrej passy swoich drużyn.